W niedzielę 18 kwietnia, podczas mszy św. o godz. 10.30, modliliśmy się za naszą Ojczyznę. Okazją ku temu była 190. rocznica bitwy pod Kazimierzem. Ta jedna z potyczek powstania listopadowego, rozegrała się dokładnie 18 kwietnia 1831 roku. Przegrana przez wojska polskie zapisała się jednak bardzo mocno w historii naszej parafii i całego miasta. Świadczy o tym m.in. mogiła ppłk. Juliusza Małachowskiego (który wraz z kosynierami przeprowadził kontratak na wojska carskie) oraz wąwóz nazwany jego imieniem. 

Sytuacja przed bitwą była dla wojsk polskich bardzo trudna. Źle zaplanowana przeprawa wojsk przez Wisłę uniemożliwiła w konsekwencji odparcie ataku wojsk rosyjskich. Wprawdzie w ruinach zamku skutecznie walczył Batalion Celnych Strzelców Sandomierskich płk. Stanisława Krzesimowskiego, jednak ze względu na brak amunicji musiał skapitulować, a żołnierze trafili do carskiej niewoli. Pozostałe wojska polskie musiały wycofać się w kierunku Puław.